Forum forum życia rodzinnego Strona Główna forum życia rodzinnego
Chrześcijańskie spojrzenie na rodzinę
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wpływ zwierząt na wychowanie dzieci
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum życia rodzinnego Strona Główna -> Nasze radości troski i kłopoty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nicol@
Junior Admin
Junior Admin



Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sląsk

PostWysłany: Nie 9:58, 06 Sie 2006    Temat postu:

jednak nalęzy zwracać uwage na emocjonalne reakcje dziecka w stosunku do zwierzęcia, nie mozna dopuscic do sytuacji, że pies jest ważniejszy niz drugi człowiek
Oczywiście babko_baju.
Nie wyraziłam się precyzyjnie może, więc spróbuję wyjaśnić, co miałam na myśli:
kontakt człowieka ze zwierzęciem ma mieć charakter przyjaźni z dystansem!
Nie takiej czułej, że pan czy pani obcałowuje psinę, obściskuje, NIE !
Ten kontakt to ma być zwyczajna przyjaźń na zasadzie pielęgnacji, podaniu jedzonka, wyprowadzeniu na spacer, nic innego !
Też babko_baju znam przypadek, gdzie w normalnej rodzinie pies jest członkiem najważniejszym. Dokładnie tak, jakby ten pies miał prawo głosu, prawo do decydowania itd. Przecież to zjawisko jest pewnego rodzaju wynaturzeniem. Pies czy kot, czy jakikolwiek inny zwierzak ma być członkiem rodziny, ale traktowanym tylko i wyłącznie jako nasz przyjaciel w samotności
nie serca, nie uczuć, tylko w samotności tak inaczej pojętej. Nie znajduje teraz słów, które by mogły oddać to, co myślę, ale może mnie zrozumiesz?

Natomiast co do ludzi fizycznie samotnych uważam, że nie mogą swojej miłości przelewać TYLKO na zwierzę. Te pokłady uczuć, jakie drzemią w każdym z nas należy przelać na ludzi, oczywiście. Obcowanie tylko ze zwierzęciem czyni takich ludzi bardziej jeszcze samotnymi.

Topic jest nieco inny, ale wyjaśniam, że nasze zachowania w stosunku do zwierząt podpatrują dzieci i to, co wyżej napisałam - te nasze zachowania wobec zwierząt są bacznie obserwowane przez te dzieci.
Więc starajmy sie bardziej kochać ludzi niż zwierzęta.
Taka może powinna być kolejność
?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Annnika
Administrator
Administrator



Dołączył: 01 Sty 2006
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:23, 06 Sie 2006    Temat postu:

Na pewno. Poza tym zauważyłam dwie prawidłowości: dzieci posiadające zwierzaka są skłonniejsze do współczucia innym, a ludzie krzywdzący zwierze zwykle krzywdzą i ludzi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nicol@
Junior Admin
Junior Admin



Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sląsk

PostWysłany: Nie 17:26, 06 Sie 2006    Temat postu:

Dokładnie tak, Annniko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dominik
Administrator
Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1088
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:52, 08 Sie 2006    Temat postu:

Całą sprawę można by okreslić krótko:
"Byle bez przesady - w żadną stronę".
Oczywiście, że miłość do zwierzęcia nie może nam przysłonić miłości do człowieka - lecz wręcz przeciwnie.
Powinniśmy sobie zdawać sprawę z wielu czynników - w tym również i z tego, o czym pisali Przedmówcy.
Ja osobiście nie wyobrażam sobie np. by pies czy kot jadł lepiej od człowieka - jednocześnie nie wyobrażam sobie by zaniedbywać zwierzaka, nad którym podjęliśmy się opieki.
Nie wyobrażam sobie również by zwierzak jadł z tych samych talerzy co i człowiek z jednej strony - nie wyobrażam sobie również by dostawał jedzenie w brudnej misce czy też chodził głodny czy spragniony.
Na pewno zwierzak nie może wiecej znaczyć dla nas więcej od drugiego człowieka - niezależnie w jakim aspekcie.
Jeżeli np. kupujemy psa - i kochamy pieska - to wypadało by po nim i posprzątać - nawet i zanieczyszczony przez niego trawnik, nie dawać mu chodzić bądź obsikiwać kwietników i tak dalej.
Przecież - jeżeli my tego nie zrobimy, nie posprzątamy odchodów swojego pupila czy też nie dopilnujemy by nie zanieczyszczał zwierzak otoczenia to musi to zrobić ktoś inny ...
Sprawa wydawałaby się oczywista - a jednak mam niejakie wrażenie obserwując życie w wielkimmieście, że chyba niewielu ludzi to rozumie ... zdziwiony


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nicol@
Junior Admin
Junior Admin



Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sląsk

PostWysłany: Wto 16:21, 08 Sie 2006    Temat postu:

Dominiku, też mam podobne obserwacje. Może społeczeństwo polskie nie dorosło do aż tak wytężonej pracy przy zwierzęciu?!

Mam coś lepszego. Paniusia z bloku (po 2 rozwodach, co tu mało ważne) ma pupilka-psa wielkiego, jak Lessi z pamiętnego filmu. Mieszkają sobie na drugim piętrze, wychodzą codziennie na balkon i tam odbywa się cała ceremonia czesania, wyczesywania, strzyżenia itp. Istny salon antykosmetyczny.
Sierść spada wszystkim na balkony, a ona ma to wszystko w głębokim poważaniu. Były nawet telefony do Straży Miejskiej, ale wtedy musi ten FAKT zobaczyć taki koleś z SM. Ona zdąży wszystko posprzątać. Prawdziwe, aż głowa boli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pauletta24
Praktykant
Praktykant



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:08, 30 Lip 2008    Temat postu:

Na szczęście nie mam takiego problemu moja córka ma bardzo dobre intencje do pomagania na terenach wiejskich jest dużo zwierząt choć ona właśnie upodobała sobie psa .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pauletta24
Praktykant
Praktykant



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:10, 30 Lip 2008    Temat postu:

Nauczyła się że o odpowiedniej poże musi dać mu jeść i dba o to żeby miał pić nie ukrywam że kocha zwierzęta.Strasznie po niej to widać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum życia rodzinnego Strona Główna -> Nasze radości troski i kłopoty Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin