Forum forum życia rodzinnego Strona Główna forum życia rodzinnego
Chrześcijańskie spojrzenie na rodzinę
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Blogoslawiona Anna Katarzyna Emmerich

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum życia rodzinnego Strona Główna -> Święci i zasłużeni dla Kościoła
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zygmunt
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum



Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 0:00, 13 Sty 2006    Temat postu: Blogoslawiona Anna Katarzyna Emmerich

Z pewnoscia slyszeliscie wiele o niej.Chcialbym przyblizyc wszystkim jej postac.Godne uwagi sa jej pisma dostepne na ponizszej stronie.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
TOMASZ32
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum



Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LUBLIN

PostWysłany: Pią 20:32, 13 Sty 2006    Temat postu:

To ja także coś dorzucę ciekawego, życie Jezusa wg objawienia Anny Katarzyny Emmerich:

[link widoczny dla zalogowanych]

Myślę,że moze być to bardzo ciekawa lektura.

A tak dla porządku i rozjasnienia, kim była ta postać, zamieszczam krótkie bio:

Cytat:
ANNA KATARZYNA EMMERICH – STYGMATYCZKA, MISTYCZKA, ZAKONNICA (OESA)
Współcierpiąca z Ukrzyżowanym

W związku z filmem Pasja ostatnio wielki renesans zainteresowania przeżywa spuścizna duchowa Anny Katarzyny Emmerich. Wiele osób sięgnęło po spisane przez Klemensa Brentano wizje świątobliwej stygmatyczki na wieść, że ta właśnie książka zainspirowała Mela Gibsona, twórcę głośnego filmu Pasja. W tych dniach przypomniał je m.in. Klub Książki Katolickiej. Po słynnej książce Pasja, czyli Bolesna Męka Jezusa Chrystusa, poznański wydawca opublikował właśnie drugi tom dzieł – Zmartwychwstanie naszego Pana Jezusa Chrystusa, który zawiera wizje dotyczące Zmartwychwstania, Wniebowstąpienia oraz Zesłania Ducha Świętego.
Przy okazji tego wielkiego zainteresowania dziełem niemieckiej zakonnicy warto poświęcić trochę uwagi także samej jej osobie.

Anna Katarzyna Emmerich urodziła się 8 września 1774 r. w ubogiej rodzinie w wiosce Flamske, w diecezji Münster w Westfalii, w północno-wschodnich Niemczech. W wieku dwunastu lat zaczęła pracować jako służąca u swych krewnych. Po wielu trudnościach spowodowanych ubóstwem i sprzeciwem rodziny wobec wyboru życia zakonnego – w 1802 r., w wieku 28 lat, Anna Katarzyna wstąpiła do klasztoru Augustianek w Dülmen. Śluby złożyła po roku nowicjatu – 13 listopada 1803 r. Powiedziała: „Oddałam się zupełnie Niebieskiemu Oblubieńcowi, a On czynił ze mną według swojej woli”. Kiedy w grudniu 1811 r. władze państwowe zamknęły klasztor, przeprowadziła się do prywatnego domu. Wspominała: „Tak zachorowałam, że wszystkie zakonnice sądziły, że umrę. Ale wtedy ukazała mi się Matka Boża, mówiąc: «Nie bój się, jeszcze nie umrzesz. Jakkolwiek będzie ci się powodzić, zawsze doznasz pomocy»”.
Już przed wstąpieniem do klasztoru głowę Anny Katarzyny naznaczyło znamię korony cierniowej. Kilkanaście lat później – 29 grudnia 1812 r. na jej rękach, nogach i tułowiu pojawiły się stygmaty ran Ukrzyżowanego.


Tę chwilę tak wspominała: „Było to trzy dni przed Nowym Rokiem, mniej więcej o godzinie trzeciej po południu. Rozważałam właśnie Mękę Pańską, prosząc Pana Jezusa, by mi pozwolił uczestniczyć w tych strasznych cierpieniach, a potem zmówiłam pięć Ojcze nasz na cześć pięciu świętych ran... Nagle ogarnęła mnie światłość. Widziałam Ciało Ukrzyżowanego, żywe, świetliste, z rozkrzyżowanymi ramionami, lecz bez krzyża. Rany jaśniały jeszcze silniejszym blaskiem niż reszta Ciała. W sercu czułam coraz większe pragnienie ran Jezusowych. Wtedy najpierw z Jego rąk, a potem z boku i nóg wyszły czerwone promienie, które niczym strzały przeszyły moje ręce, bok i nogi”.
Na wniosek miejscowego proboszcza dwaj lekarze oraz spowiednik Anny Katarzyny przeprowadzili stosowne badania. Następnie powtórzono te badania w obecności monasterskiego wikariusza generalnego. W obu wypadkach stwierdzono prawdziwość stygmatów oraz ich nadprzyrodzony charakter. Kilka lat później władze świeckie, chcąc zdemaskować rzekome oszustwo, zarządziły własne badania. Jednak i tym razem stwierdzono, że rany nie mogły powstać w naturalny sposób. Jeden z lekarzy tak zapamiętał spotkanie z Anną Katarzyną: „Poznawałem w niej coraz jaśniej ową prostą, iście chrześcijańską duszę, która żyje w zgodzie ze sobą i z całym światem, ponieważ we wszystkim dostrzega wolę Bożą. Siebie uważała za gorszą od wszystkich innych ludzi, których też bardziej miłowała niż siebie”.
Od ukazania się stygmatów jedynym pokarmem, który przyjmowała Anna Katarzyna, była Komunia św. I ten fakt został oficjalnie potwierdzony przez komisję lekarską.Anna Katarzyna Emmerich od 4. roku życia miała częste wizje spraw nadprzyrodzonych, w czasie których widziała całe dzieje Odkupienia. Najpierw próbowała sama je spisywać, jednak czuła, że to zadanie przerasta jej możliwości.
Kiedy dowiedział się o tym wybitny niemiecki pisarz doby romantyzmu – Klemens Brentano, odwiedził ją, pod jej wpływem nawrócił się i w rezultacie lata 1818-24 spędził przy łożu stygmatyczki, spisując jej relacje. Przychodził dwa razy dziennie, kopiując notatki z jej pamiętnika, a następnie pokazywał jej to, co sam napisał, by mieć pewność, że wiernie oddał jej słowa. „Wiem, że gdyby nie ten pielgrzym – mawiała Anna Katarzyna o Klemensie Brentano – już dawno bym umarła. Jednak najpierw on musi wszystko spisać, bo moje wizje są darem Boga dla ludzi”. Z kolei Brentano tak wspominał te spotkania: „Nie widziałem w jej twarzy czy spojrzeniu cienia wzburzenia czy egzaltacji. Wszystko, co mówiła, było zwięzłe, proste i spójne, a zarazem pełne życia i miłości”.
Anna Katarzyna Emmerich zmarła 9 lutego 1824 r., po okresie szczególnie dotkliwych cierpień. Jak zapisał Brentano, mimo że sama cierpiała, w swych ostatnich chwilach „modliła się przede wszystkim za Kościół i za wszystkich umierających”. Jednak, jak wspominał jej spowiednik, „tego dnia bardzo pragnęła śmierci i często wzdychała: «Przyjdź już, Panie Jezu!»”. Odeszła w opinii świętości.


Po śmierci Anny Katarzyny Klemens Brentano zebrał i uporządkował zapiski, a następnie opublikował je pod tytułem Bolesna Męka Jezusa Chrystusa (1833 r.). Książka od razu stała się – jak byśmy dziś powiedzieli – światowym bestsellerem. Przełożona na język polski już w XIX wieku była wielokrotnie wznawiana. Proces beatyfikacyjny Anny Katarzyny Emmerich, rozpoczęty pod koniec XIX wieku, został na nowo podjęty w 1972 r. Stolica Apostolska w 2001 r. ogłosiła dekret uznający heroiczność cnót Anny Katarzyny, a w lipcu 2003 r. – dekret o autentyczności cudu za jej wstawiennictwem, otwierając tym samym drogę do wyniesienia jej na ołtarze. Bez względu na bliską beatyfikację, wizje Anny Katarzyny Emmerich są i pozostaną tzw. objawieniami prywatnymi.
Jakkolwiek analiza teologiczna wizji Anny Katarzyny Emmerich nie ujawniła błędów doktrynalnych, katolik nie ma obowiązku wierzyć w ich prawdziwość. Co w tych objawieniach jest ludzkie, co Boże – po owocach poznamy... Wskazówką w lekturze niech będą słowa Ojca Świętego Jana Pawła II, wypowiedziane podczas pielgrzymki do stron rodzinnych świątobliwej stygmatyczki: „Przez swoje szczególne powołanie mistyczne Anna Katarzyna Emmerich uzmysławia nam wartość ofiary i współcierpienia z ukrzyżowanym Panem”.

WSPOMNIENIE LITURGICZNE : 9 LUTEGO



Warto poczytać o niej.


Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zygmunt
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum



Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:38, 13 Sty 2006    Temat postu:

Dzieki Tomku za biografie jednej z wielkich swietych.

Kiedys po Mszy Sw. byl w naszym Kosciele kiermasz ksiazki religijnej.

Wsrod ksiazek Pisma Blogoslawionej Anny niejako napraszaly sie.Ksiazka

miala najwiekszy format.Kupilem ja i nie zaluja.Na koncowej okladce

tej ksiazki pisze; Szczesliwi sa ci, ktorzy ja czytaja. Wesoly Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
TOMASZ32
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum



Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LUBLIN

PostWysłany: Wto 14:44, 17 Sty 2006    Temat postu:

Zygmuncie, jak narazie Anna Kataryna Emmerich jest tylko błogosławiona, ale myślę,że jak będziemy się modlić o jej kanonizację to będzie mogła dołączyć niebawem do grona świętych, chociaż ona jest juz i tak w domu Ojca, kanonizacja to tylko kwestia czasu.
Można także prosić za jej wstawiennictwem o łaski,może akurat przyspieszy się jej kanonizację.

Prawdę mówiąc,to ja wogóle interesuję się stygmatykami, a więc i Anna jest mi dobrze znana. Zbieram info na ich temat a ona była stygmatyczką.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zygmunt
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum



Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:31, 21 Sty 2006    Temat postu:

Mam wielkie nabozenstwo do Blogoslawionej Anny Katarzyny Emmerich i czesto prosze ja o wstawiennictwo.Swieci takiego kalibru moga wiele nam pomoc.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum życia rodzinnego Strona Główna -> Święci i zasłużeni dla Kościoła Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin