Forum forum życia rodzinnego Strona Główna forum życia rodzinnego
Chrześcijańskie spojrzenie na rodzinę
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Skutki wychowania w dziedzinie seksualności na świecie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum życia rodzinnego Strona Główna -> Sprawy seksualności
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dominik
Administrator
Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1088
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 0:41, 06 Gru 2005    Temat postu: Skutki wychowania w dziedzinie seksualności na świecie

Cytat:
Zagraniczne badania dotyczące interesującej nas problematyki są trudno dostępne. Od 1999 roku Fundacja Homo Homini im. Karola de Foucauld sprowadza z zagranicy materiały źródłowe dotyczące wychowania seksualnego. Posiadany zbiór raportów badawczych jest nieosiągalny w polskich bibliotekach naukowych. Fundacja współpracuje także z kilkoma wiodącymi ośrodkami badawczymi na świecie.

Konieczność wychowania w dziedzinie seksualności wynika z szeregu negatywnych, a nawet tragicznych zjawisk, związanych z tą sferą i występujących w różnym natężeniu na całym świecie. Są to m.in.:


choroby przenoszone drogą płciową,
ciąże nastolatek,
rosnący procent rozwodów.


Problemy te dotyczą coraz młodszych grup wiekowych w związku z obniżaniem się wieku rozpoczęcia aktywności seksualnej.
Jak twierdzi dr Edward Green z Harvard School of Public Health, zapobieganie tym problemom może iść w dwóch zasadniczych kierunkach:
PIERWSZORZĘDOWEJ ZMIANY ZACHOWANIA, polegającej na redukcji ryzykownych zachowań seksualnych (u dorosłych oznacza to wierność jednemu partnerowi lub abstynencję seksualną, u młodzieży - abstynencję seksualną i opóźnianie inicjacji);
DRUGORZĘDOWEJ ZMIANY ZACHOWANIA, polegającej na ograniczaniu szkód zachowań ryzykownych (stosowanie prezerwatyw, stosowanie innych środków antykoncepcyjnych).
W modelu wychowania opartym na dążeniu do drugorzędowej zmiany zachowania przede wszystkim upowszechnia się prezerwatywę, która jako jedyny środek antykoncepcyjny może redukować zachorowania na choroby przenoszone drogą płciową. Epidemiologowie na podstawie najnowszych doniesień naukowych, stwierdzają, że skuteczność prezerwatywy jest wyraźnie limitowana.
Według Trussel J., Vaughan B., Fu H. (Family Planning Perspectives, marzec/kwiecień 1999) procent kobiet zachodzących w niechcianą ciążę w pierwszym roku użytkowania prezerwatywy wynosi: dorośli 8,7%; młodzież 10-53%; skuteczność teoretyczna 3%.

Skuteczność prezerwatywy w zapobieganiu HIV/AIDS i innym chorobom przenoszonym drogą płciową

Na konferencji amerykańskiego Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych zebrano wnioski z 80 publikacji dotyczących skuteczności prezerwatyw w zapobieganiu chorobom przenoszonym drogą płciową. W raporcie przedstawiono następujące wnioski:


prezerwatywy lateksowe, jeśli są stosowane prawidłowo i regularnie, mogą zredukować zakażenie HIV o 85%;
prezerwatywa może ochronić mężczyznę przed rzeżączką, ale nie chroni kobiety;
prezerwatywa nie zapobiega skutecznie rozprzestrzenianiu chlamydii, kiły, brodawczaka (HPV), opryszczki genitalnej, ani rzęsistkowicy.


W związku z ograniczoną skutecznością prezerwatyw inny amerykański badacz, McJlhaney1, przedstawił następujące wnioski:
"W dążeniu do ograniczenia epidemii chorób przenoszonych drogą płciową i ciąż wśród nastolatek, amerykańskie służby medyczne polegały niemal wyłącznie na upowszechnianiu stosowania środków antykoncepcyjnych.
Ograniczeniem takiego podejścia jest fakt, że prezerwatywy nie zapobiegają zakażeniu wirusem opryszczki typu II, wirusem brodawczaka ludzkiego, ani zarażeniu bakteriami chlamydia. Działania zmierzające do opóźnienia inicjacji seksualnej wśród nastolatków mogą lepiej odpowiedzieć na ten problem [podkr. moje - S. G. ]".

Ocena skutków

wychowania w dziedzinie seksualności w USA
Do roku 1997 w amerykańskiej edukacji dominował nacisk na drugorzędową zmianę zachowania, czyli programy promujące stosowanie przez młodzież prezerwatyw i innych środków antykoncepcyjnych. Prowadzone badania ewaluacyjne wykazały nieprawdziwość dwóch mitów:
wzrost wiedzy o seksie, antykoncepcji i płciowości zmniejszy zachowania ryzykowne i doprowadzi do redukcji liczby ciąż wśród nastolatek;
zwiększenie dostępności antykoncepcji zwiększy użytkowanie jej przez młodzież i obniży liczbę ciąż wśród nastolatek.

Okazało się, że samo przekazywanie wiedzy i zwiększanie dostępności antykoncepcji nie jest w stanie zmienić zachowań młodzieży2.
Edukacja seksualna, prowadzona w sposób ideologicznie obojętny, nie odnosi skutków. Aby je osiągnąć, trzeba motywować młodzież do określonego postępowania - albo do używania prezerwatyw, albo do wstrzemięźliwości.
Programy, które okazywały się skuteczne w badaniach amerykańskich3 mają następujące cechy:

motywują do określonych zachowań, nie są bezstronne, a wręcz przeciwnie, mają jasny, zdecydowany kierunek;
mają dobrą, dostosowaną do wieku metodę i są prowadzone z zaangażowaniem młodzieży;
prowadzą je dobrze wyszkoleni, głęboko przekonani do treści i kierunku programu, realizatorzy.


Ostatnie dane epidemiologiczne z USA wskazują na nowy, korzystny trend, polegający na niewielkim podwyższeniu się wieku inicjacji seksualnej. W latach 1990-1999 w szkołach średnich w USA proporcja chłopców mających doświadczenia seksualne spadła z 61% do 52%, a wśród dziewcząt proporcja ta zeszła poniżej 50%4.
Od końca roku 1997 w edukacji i profilaktyce zdrowotnej w USA pojawił się nowy trend, w którym stawia się na pierwszorzędową zmianę zachowania, czyli uczenie młodzieży wstrzemięźliwości seksualnej. Ministerstwo Zdrowia USA (U. S. Department of Health and Human Services) wdraża od roku 1997 strategiczny planu "Zdrowa ludność 2010". Zakłada on między innymi:


redukcję liczby ciąż wśród nastolatek (cel priorytetowy);
zwiększenie proporcji nastolatków, którzy nigdy seksualnie nie współżyli;
zmniejszenie proporcji nastolatków i młodych dorosłych zarażonych bakteriami chlamydia, rzeżączką i kiłą.


Aby osiągnąć te cele, zatwierdzony został przez Kongres USA szeroki program edukacyjno-prewencyjny "Edukacja ku abstynencji seksualnej, oparta o środowiska lokalne"5. Na mocy decyzji Kongresu w latach 1997-2002 przeznacza się 50 000 000 $ rocznie z budżetu federalnego oraz 37 500 000 $ rocznie z budżetów stanowych na finansowanie wychowania do wstrzemięźliwości seksualnej. W ramach rządowego programu dokonywać się będzie:
wspieranie wychowania młodzieży (12-18 lat) ku abstynencji seksualnej;
przeprowadzenie badań nad skutkami:
- edukacji ku abstynencji seksualnej,
- edukacji seksualnej w ogóle,
- braku edukacji seksualnej;
stworzenie oparcia społecznego dla decyzji nastolatków o odłożeniu aktywności seksualnej do zawarcia małżeństwa.

Projekty finansowane z niniejszego programu muszą być wdrażane w całkowitej rozłączności od programów edukacji seksualnej, które zawierają inny przekaz.


Programy te:
uczą o pozytywnych skutkach społecznych, psychologicznych i zdrowotnych wynikających z powstrzymywania się od aktywności seksualnej;
ukazują powstrzymywanie się od aktywności seksualnej, jako oczekiwaną normę dla wszystkich dzieci w wieku szkolnym;
uczą, że powstrzymywanie się od aktywności seksualnej jest jedyną pewną metodą uniknięcia ciąży pozamałżeńskiej, chorób przenoszonych drogą płciową oraz innych problemów zdrowotnych mogących wyniknąć ze współżycia;
uczą, że monogamiczny, przeżywany w wierności, związek małżeński, jest oczekiwaną normą w zakresie aktywności seksualnej człowieka;
uczą, że pozamałżeńska aktywność seksualna może wywoływać szkodliwe skutki psychologiczne i fizyczne;
uczą, że powoływanie do życia nieślubnych dzieci może za sobą pociągać szkodliwe konsekwencje dla dziecka, jego rodziców oraz społeczeństwa;
uczą, jak odrzucać propozycje kontaktów seksualnych oraz ukazują, że alkohol i narkotyki zwiększają podatność na propozycje kontaktów seksualnych;
uczą, jakie znaczenie ma zdobycie niezależności materialnej przed podjęciem seksualnej aktywności.


Wychowanie do wstrzemięźliwości seksualnej jest obecnie w USA bardzo rozpowszechnione. 72% okręgów szkolnych w USA wymaga od szkół instrukcji w kierunku zapobiegania ciąży, a 80% w kierunku zapobiegania chorobom wenerycznym. W badaniach przeprowadzonych na reprezentatywnej próbie 825 okręgów szkolnych okazało się, że 69% tych okręgów posiada okręgową strategię prowadzenia edukacji seksualnej. Spośród tych strategii:


14% uwzględnia wstrzemięźliwość jako jeden z kierunków edukacji seksualnej;
51% wskazuje wstrzemięźliwość jako preferowaną opcję w edukacji seksualnej;
35% traktuje wstrzemięźliwość jako jedyną opcję edukacyjną dla młodzieży nie żyjącej w małżeństwie;

antykoncepcja, jeśli jest o niej mowa, jest poruszana w kontekście ukazania jej negatywnych skutków.

Ocena skutków

wychowania w dziedzinie seksualności w Wielkiej Brytanii
W Wielkiej Brytanii, podobnie jak w większości krajów Europy, w wychowaniu seksualnym dominują programy nastawione na drugorzędową zmianę zachowania, które dążą do ograniczenia złych skutków współżycia seksualnego młodzieży poprzez upowszechnienie prezerwatyw. Pod koniec XX wieku Wielka Brytania była krajem, który w dziedzinie seksualnej miał najgorszą sytuację epidemiologiczną w Zachodniej Europie. Występowała tu6:

najwyższa proporcja nastoletniego macierzyństwa;
wysoki trend wzrostu zachorowań młodzieży na choroby przenoszone drogą płciową;
najczęstszy wiek inicjacji seksualnej spadł w latach 90. do 16 lat (wśród kobiet nastąpiło to w pierwszej, a wśród mężczyzn w drugiej połowie ostatniej dekady).


Styl życia dominujący w Wielkiej Brytanii wiąże się z posiadaniem dużej liczby partnerów seksualnych. W badaniach przeprowadzonych na reprezentatywnej próbie 16 998 osób w wieku 16-44 lat7 (pełne odpowiedzi uzyskano od 11 161 osób) okazało się, że spośród kobiet w wieku 16-24 lat, które miały jednego lub więcej nowego partnera seksualnego w ciągu ostatniego roku, 54,8% współżyło z nim seksualnie po mniej niż miesiącu znajomości. W analogicznej grupie mężczyzn było to 44,8%.
W całej grupie wiekowej 16-44 lat, porównując lata 1990 i 1999, nastąpił 20-procentowy wzrost ostrych zachorowań na choroby przenoszone drogą płciową wśród mężczyzn i 56-procentowy wzrost zachorowań wśród kobiet. Szczególnie szybko sytuacja pogarsza się od roku 1995.

Wzrasta także średnia liczba partnerów seksualnych.

Jednocześnie wzrosła liczba osób systematycznie korzystająca z prezerwatyw (zwłaszcza wśród mężczyzn mających wielu partnerów). Sugeruje to, że kampanie promujące zdrowie seksualne odniosły pewien pozytywny skutek. Jednocześnie jednak przez ostatnie 10 lat nastąpił wzrost liczby partnerów seksualnych przeciętnego Brytyjczyka. Łącząc dane dotyczące korzystania z prezerwatyw z danymi o liczbie partnerów otrzymujemy zatem wskaźnik zdrowia publicznego, informujący nas o ‘ilości niezabezpieczonego seksu’ w populacji. Porównując wyniki z lat 1990 i 2000 okazuje się, że łączna liczba osób, które miały dwóch lub więcej partnerów w ciągu ostatniego roku i nie korzystały systematycznie z prezerwatyw, statystycznie znacząco wzrosła"8.

Wnioski z niektórych krajów rozwijających się (Uganda, Senegal, Jamajka)

Afryka to rejon świata najbardziej dotknięty problemem HIV/AIDS. Na sytuacji w tamtym rejonie skupia się uwaga całego środowiska profilaktyki AIDS.
Przeprowadzone przez Wydział Geografii Uniwersytetu w Cambridge9 porównanie oddziaływań prowadzonych w Ugandzie, Kenii, Malawi i Zambii, skierowanych na zmianę zachowań seksualnych wykazało, że zaobserwowany w Ugandzie (i wyłącznie w Ugandzie) spadek zakażeń wirusem HIV nie wynika przede wszystkim ze stosowania prezerwatyw, lecz z następujących zmian zachowań seksualnych:

spadek ilości partnerów seksualnych;
zmniejszenie liczby aktywnych seksualnie chłopców w wieku 15-19 lat;
wzrost liczby 15-19-letnich chłopców żyjących w małżeństwie;
zmniejszenie liczby przelotnych kontaktów seksualnych wśród osób samotnych.


Pod względem ryzykownych zachowań seksualnych sytuacja w Kenii, Malawi i Zambii nie poprawiła się. W latach 1996-98 był to poziom porównywalny do poziomu w Ugandzie w latach 1988-99. Stopień korzystania z prezerwatyw w przelotnych kontaktach seksualnych w Kenii, Malawi i Zambii (40-50%) oraz w Ugandzie (39-55%) jest podobny.
Uganda jest krajem, który odnotował największy w świecie spadek zakażeń wirusem HIV i zachorowań na inne choroby przenoszone drogą płciową. Proporcja kobiet ciężarnych zakażonych HIV spadła z 21,6% w roku 1991 do 6,1% w roku 2000. Największy spadek infekcji odnotowano w grupie wiekowej 15-19-latków. Według danych UNAIDS głównym czynnikiem, który to spowodował, jest opóźnienie inicjacji seksualnej średnio o 2 lata (mediana wzrosła z 15 do 17 lat). Ze względów epidemiologicznych największe znaczenie ma opóźnienie inicjacji wśród dziewcząt, gdyż to one łatwiej się zakażają. Istotne jest także, że 7% kobiet i 10% mężczyzn w wieku 15-50 lat deklaruje podjęcie decyzji o pełnej i trwałej abstynencji seksualnej (głównym powodem jest dążenie do uniknięcia zakażenia HIV).
Mechanizm sukcesu Ugandy jest złożony. Jednym z podstawowych czynników jest zgodna współpraca różnych podmiotów w działaniach prewencyjnych. Już w roku 1987 Ministerstwo Zdrowia Ugandy rozpoczęło współpracę z głównymi organizacjami religijnymi Ugandy w zapobieganiu AIDS (głównie były to organizacje katolickie, anglikańskie i muzułmańskie). Działania te toczyły się ze wsparciem WHO, a później USAID. Od początku tej współpracy organizacje religijne różnych wyznań postawiły jednak warunek, że są bardziej zainteresowane promowaniem abstynencji seksualnej i wierności niż prezerwatyw.
Zaangażowanie organizacji religijnych w prewencję HIV na skalę prawdziwie masową rozpoczęło się się w latach 1992-93. Spadek zakażeń HIV rozpoczął się w Ugandzie w roku 1994, kierunek zmiany zachowań seksualnych w tym kraju był zbieżny z programem chrześcijańskich i muzułmańskich organizacji, które działały poprzez swoje kadry (Kościół Anglikański - 5700 edukatorów, Islamskie Towarzystwo Lekarskie - 2745 trenerów, a także agendy Kościoła Katolickiego).



Senegal to także kraj, w którym odnotowano sukces w zapobieganiu epidemii HIV/AIDS. Podobnie jak Uganda, kraj ten jako jeden z pierwszych uznał oficjalnie istnienie problemu AIDS i podjął działania prewencyjne. Poziom zakażeń spadł z 1,1% populacji w roku 1990 do 0,4% w roku 1997. Także i w Senegalu spadek zakażeń związany jest przede wszystkim z pierwszorzędową zmianą zachowania. W badaniach prowadzonych w latach 1990-1994 okazało się, że liczba mężczyzn deklarujących przypadkowe kontakty seksualne w okresie ostatnich 12 miesięcy spadła w tym okresie z 39% do 21%. Jednocześnie w latach 1993-1997 odnotowano podwyższenie przeciętnego wieku inicjacji seksualnej (mediana wzrosła z 16,4 do 17,5).
Podobnie jak w Ugandzie, muzułmańskie i chrześcijańskie organizacje religijne angażowały się w zapobieganie epidemii od samego początku (np. konserwatywna muzułmańska organizacja Jamra). Szkoleniami objęto m. in. szeroką rzeszę imamów i nauczycieli arabskiego, a problem AIDS stał się częstym tematem kazań w meczetach całego Senegalu i wystąpień autorytetów duchowych w mediach.
Jamajka to z kolei kraj, w którym z wielu powodów należałoby się spodziewać dużego żniwa AIDS. Wczesna inicjacja seksualna (mediana 14 lat), wielość partnerów, duże spożycie alkoholu i narkotyków oraz bieda, to tylko niektóre z niekorzystnych czynników. Jamajka ma jednak niski procent zakażeń - w roku 1996 było to 2% populacji, a w 2000 1,6%. Jest to rezultat dobrze zorganizowanej współpracy różnych podmiotów w prewencji (rząd, szkoły, organizacje religijne). Pozytywny trend przypisuje się trzem czynnikom - spadkowi liczby partnerów, niewielkiemu podwyższeniu wieku inicjacji i, inaczej niż w Ugandzie czy Senegalu, wysokiemu poziomowi korzystania z prezerwatyw (w przypadkowych kontaktach seksualnych 77% mężczyzn i 68% kobiet użyło prezerwatywy podczas ostatniego stosunku). Organizacje religijne Jamajki, w odróżnieniu od Ugandy i Senegalu, zasadniczo nie stawiały oporu w upowszechnianiu prezerwatyw.
Wiadomo, że 12% pomocy osobom dotkniętym HIV/AIDS na świecie świadczą struktury Kościoła Katolickiego. 13% światowej pomocy chorym udzielają katolickie organizacje pozarządowe. 25% udziału w światowej opiece nad chorymi na AIDS czyni organizacje związane z Kościołem Katolickim największym liczebnie pomocnikiem dla krajów borykających się z epidemią. Jeśli doliczyć do tego choćby pozostałe kościoły i organizacje chrześcijańskie i muzułmańskie, okaże się, że organizacje religijne wzięły na siebie ogromną część ciężaru związanego z tą tragedią.
W świetle przedstawionych danych wydaje się niezwykle ważne, by przeciwdziałając problemom związanym z kontaktami seksualnymi dorosłych i młodzieży nawiązywać bliską współpracę ponad podziałami. Jednym z kroków w tym kierunku jest uznanie priorytetowego, albo co najmniej równorzędnego miejsca pierwszorzędowej zmiany zachowania w wychowaniu w dziedzinie seksualności.

Sygnał badawczy z Polski

Jak do tej pory, w Polsce przeprowadzone zostały pojedyncze badania naukowe nad skutkami wychowania w dziedzinie seksualności. Poprawne metodologicznie i opublikowane badania nad skutecznością konkretnego programu wychowawczego z dziedziny seksualności przeprowadzone zostały w latach 1996-98 przez Fundację Wychowawców i Młodzieży "Prom" na zlecenie Centrum Metodycznego Pomocy Psychologiczno-Pedagogicznej MEN10. Badania te dotyczyły nastawionego na wychowanie do wstrzemięźliwości programu PiON (Płciowość i Odpowiedzialność Nastolatków). Okazało się m. in., że uczestnicząca w programie młodzież z klas VII-VIII (w porównaniu z grupą kontrolną) przyjęła bardziej refleksyjną postawę wobec współżycia seksualnego, poważniejszą postawę wobec randek i była bardziej gotowa odkładać na później kontakty seksualne. Nie odnotowano żadnych istotnych statystycznie efektów ujemnych. Badania te stanowią sygnał, że także na gruncie polskim można prowadzić skuteczne wychowanie do wstrzemięźliwości. Ponieważ jednak istnieje wielka potrzeba dalszych badań w zakresie oceny skutków wychowania seksualnego, Fundacja Homo Homini im. Karola de Foucauld podjęła nowy, międzynarodowy projekt badawczy we współpracy z Wydziałem Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego i Natural Family Planning Center of Washington, D. C. Projekt ten dostarczy danych porównawczych z kilku krajów świata i będzie pierwszym tego typu przedsięwzięciem w Polsce.

Mgr Szymon Grzelak, psycholog,
Wiceprezes Fundacji Homo Homini im. Karola de Foucauld

Przypisy
1 McIlhaney J., Sexually transmitted infection and teenage sexuality, "American Journal of Obstetrics & Gynecology", sierpień, 2000.
2 Kirby D., Rozwój badań nad zachowaniem seksualnym i ciążami nastolatków w ostatnich 20 latach, "Journal of School Health", marzec 1999, Vol. 69, No. 3, ss. 89-94.
3 Kirby D., jw.
4 Raport Centrum Kontroli Chorób w Atlancie (CDC), czerwiec 2000.
5 Special Projects of Regional and National Significance, U. S. Department of Health and Human Services (ze strony internetowej Ministerstwa Zdrowia USA).
6 Wellings, K. et al., Sexual behaviour in Britain: early heterosexual experience, "The Lancet", vol. 358, grudzień 2001.
7 Johnson, A. M. et al., Sexual behaviour in Britain: partnerships, practices, and HIV risk behaviours, "The Lancet", vol 358, grudzień 2001
8 Jw.
9 Stoneburner, R, Low-Beer D., Analysis of HIV trend and behavioral data in Uganda, Kenya, Malawi and Zambia, Cambridge University Dept. Of Geography, 2001.
10 Wolniewicz-Grzelak, B., Grzelak. S., Badanie skuteczności programu PiON [wsceptyk Ewaluacja profilaktyki problemów dzieci i młodzieży, (red.) Grzelak, J. Ł., Sochocki, M. J.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anowi
Moderator
Moderator



Dołączył: 07 Lip 2006
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódz

PostWysłany: Czw 14:55, 17 Sie 2006    Temat postu:

W pierwszym rzędzie do rodziców należy spraw wychowania seksualnego swoich dzieci.Jest to bardzo ważne, choć nie twierdzę, że nie trudne.Trudna o tyle ,że to właśnie rodzice za nią w pierwszym stopniu odpowiedzialni.Wychowanie seksualne dziecka jest długim i skomplikowanym procesem.Już małe dziecko interesuje się tymi sprawami.Chce wiedzieć i szuka wtajemniczeń.Jeśli rodzice ,nie pomogą jemu wtym problemie ,będzie szukało na ślepo i czasem ,może się okazać,iż znalazł to czego nie powinien znalezć.Dziecko chce wiedzieć i ma do tego prawo,aby otrzymać wiedzę właściwą, stosownie do poziomu swego rozwoju umysłowego oraz powstających potrzeb.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum życia rodzinnego Strona Główna -> Sprawy seksualności Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin