Forum forum życia rodzinnego Strona Główna forum życia rodzinnego
Chrześcijańskie spojrzenie na rodzinę
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Źródła konfliktów z teściami
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum życia rodzinnego Strona Główna -> Nasza rodzina
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pauletta24
Praktykant
Praktykant



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:01, 29 Maj 2008    Temat postu:

Problemy będą zawsze bo gdy młode małażeństwo chce żyć po swojemu to dlaczego ktoś musi się wtrącać dlaczego ktoś ma dyktowac mi co mam robić .Mam swoje życie swoje zajęcia i sama kieruje swoim życiem.Ale mieszkam z teściami, zawsze coś nie pasuje tyle ża ja mam inne wyobrażenia o życiu.Gdyby moja córka wyszła za mąż owszem mogę doradzić pomóć ale nie dyktować jak ma żyć a przedewszystkim nie rozkazywać co ktoma robić bo nie chodzi o to . Smutny

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Annnika
Administrator
Administrator



Dołączył: 01 Sty 2006
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:59, 29 Maj 2008    Temat postu:

Mówisz "Mogę doradzić, pomóc" - myślę że z ich punktu widzenia oni tylko to właśnie robią Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anna Bryndal
Uczeń
Uczeń



Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzesko

PostWysłany: Pią 8:18, 30 Maj 2008    Temat postu: Nasza rodzina

Nieprawdą jest gdy piszę ze,,zacyt,,sama kieruje swoim życiem". Bog kieruje kazdego życiem , daje tez pewne sytuacje , ktore trzeba nam przyjać z pokorą, rozsądkiem, a przedewszyskim z miloscia do drugich. Bardzo latwa droga prosta , tak bez komplikacji, bez trudow , życia , bez posluchania co drugi czlowiek ma do powiedzenia. Napewno gdy sie bardziej zestarzejemy , bylibyśmy szczęsliwi gdyby nas nasze dzieci posłuchały , niekoniecznie przytakiwaly , ale zainteresowanie druga osobą zwlaszcza starszą , to wielka laska . Zawsze trzeba nam patrzec , czy tescie czy starsze pokolenie, czy ktokolwiek postawiany na naszej drodze jest dla ,,nas po cos " . Pan dopuszcza wiele sytuacji , abysmy lepiej patrzyli na drugiego czlowieka, i wiedzieli ze oczy duszy widzą wiecej, niz oczy ,,swiata". Gdybyśmy byli nagle tak małymi dziecmi, to pewnie rozmawialibysmy z tesciami jak widzi dziecko , prostota to najpiękniejszy dar, szkoda że nie mowimy zawsze z prostotą malego dziecka , co nas ,,boli" , albo poprostu prawdę.Wolimy knuc w sercach zlosc do . tesciów , niż powiedziec to wprost. A kusy podpowiada ,,że wtrącaja sie " a moze poprostu żle odczytujemy teściów intencje. Z gory zakladamy że tesciowie to ,,zlo konieczne", ale to my zawdzięczamy im nasze ,,połówki'. Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pauletta24
Praktykant
Praktykant



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:51, 30 Maj 2008    Temat postu:

Smutny Są sytuacje takie w których naprawdę niewiem jak się zachować.A to że nie chodzę do pracy to przecież moja sprawa wychowuję dziecko dla mnie ono jest teraz najwazniejsze. Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anna Bryndal
Uczeń
Uczeń



Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzesko

PostWysłany: Pią 15:55, 30 Maj 2008    Temat postu: Nasza rodzina

Ależ , pauletto, ja nie pisze , aby z czegokolwiek rezygnowac , napisalam , odnosnie tematu, ,,żródla konfliktow z teściami". To najwazniejsze jest to nasze powolanie ,,w domu",,,małżeństwie", czy ,,macierzynstwie". Najwazniejsze trwac w pierwszym powolaniu w domu, resztę Bog tak poprowadzi jesli tylko zawierzymy Jego Bożej Opatrznosći , i dac sie prowadzić w życiu małzenskim , czy życia w rodzinie, ze sami bedziemy ,,zadziwieni" Tymi codziennymi interwencjami , tym wkroczeniem Boga w nasze zycie, zaprosić Go i radowac sie kazdym dniem, wtedy znika , jakakolwiek ,,trudnosć , problemy , wszystko znika, wsyzko staje sie piekniejsze , wspanialsze, zyje sie zyciem tym prawdziwym, rodzinnym. MIlosc zaczyna sie w domu- tak pisala Matka teresa z Kalkuty, co nie ozncza ze mamy być jednakowi,bierni, na zlo , walczyć jedynie to co przeszkadza w drodze do Nieba, bo tu pielgrzymujemy tylko , aby zawsze pamietać że tu wszyko przenmija. Życ jakby to byl ostatni tu dzien na ziemi a jutro początek do Nieba, pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pauletta24
Praktykant
Praktykant



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:33, 19 Cze 2008    Temat postu:

Spróbuję problem przedstawić tak.Moi teściowie to starsi ludzie troszkę wierzący inaczej przeszli przez życie inaczej niż my .Zyją jakby tamtymi czasami są ludzmi starej daty.Problem polega na tym oni chcą żebyśmy wszyscy robili tak jak oni nie radzą nam jak robić tylko dyktóją swój styl życia .Pomagać też pomagają ale ile jest przy tym niejasności i niedomówień. Mieszkam z nimi prawie od 6 lat,normalne jest że chcę aby wszędzie wyglądało ładnie i czysto nawet przed domem.W otoczeniu domu ogródek i tak dalej strasznie im się nie podoba jak zrobiłiśmy troszkę porządku z roślinnością.To był jeden przykład jest problemów więcej .Niewiem może na wsi jest tak że każdy obgaduje sąsiada chwali cudze a swojego nie widzi. Tacy ludzie wychowani są tak że od rana do świtu pole i nic więcej przecież mam dziecko którym się opiekuję mam swoje zajęcia do południa tak wszystkiego nie zrobię .Zawsze jest narzekanie ze stron teściowej do sąsiadów że nic nie robię.I jak tu żyć? Co bym zrobiła wiecznie żle a obgadywania na mój temat są bo słyszę .Czasami wychądzę z domu żeby tego narzekania nie słyszeć.Dobrze przynajmniej że z mężem zawsze uda nam się zrobić to co sobie zaplanujemy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anowi
Moderator
Moderator



Dołączył: 07 Lip 2006
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódz

PostWysłany: Sob 22:56, 21 Cze 2008    Temat postu:

Czytając Twój post,serdecznie Ci współczuję. i muszę przyznać,że ręce mi opadają,kiedy czytam takie wyznania, mało tego dobrze zdaję sobie sprawę,ze są one prawdziwe. sama jestem teściową i nie wyobrażam sobie,żebym tak mogła marnować życie swoim dzieciom.Też onego czasu, miałam problemy z teściami[ teść już nie żyje], ale teściowa jest po udarze mózgu i od paru lat jest osobą leżącą.Kiedyś dla niej byłam.............................. a teraz jestem aniołem. Wiele bym miała podstaw, aby jej nie pomóc,ale ja jestem inna , jak ona i nie potrafię zostawić człowieka w potrzebie.Dała mi w kość,ale ja ukazałam jej prawdziwą miłość Chrystusową,która dla mnie jest najważniejsza. Wiem, jaki ból wdziera się w serce człowieka,kiedy inni szargają i zniewalają na swój sposób. ale dobro zawsze zwycięża i efekty jego są piękne.
Dziwię się wszystkim ty matkom i ojcom,którzy potrafią zorganizować własnemu dziecku piekło na ziemi.Wiecie,jak jest pięknie,kiedy pozwolimy swoim dzieciom,żyć własnym życiem. Teściowie mogą pomóc,lecz nie przeszkadzać i utrudniać. Trochę więcej empatii,a życie nasze stanie się piękniejsze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dominik
Administrator
Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1088
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 9:34, 22 Cze 2008    Temat postu:

Ja osobiście jestem przekonany, że bardzo często takie zachowania nie wypływają z jakieś złości czy agresji - lecz są po prostu formą wciskania na siłę tego co danym osobom wydaje się "najlepsze".
Te osoby dręczą innych często nie zdając sobie sprawy z tego co tak naprawdę robią.
Kolejna sprawa - to sprawa niezrozumienia (bądź wręcz odrzucenia) częsci z nauczania Chrystusowego które mówi wyraźnie:
Cytat:

"I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem."
A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela.

Mt 19:5 - 6 BT
Po prostu - osoby te tak bardzo chcą uczynić "innych swoich najbliższych "szczęśliwymi "że narzucają własne zdanie próbując podporządkować sobie innych nie licząc się z ich zdaniem ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anna Bryndal
Uczeń
Uczeń



Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzesko

PostWysłany: Nie 18:08, 22 Cze 2008    Temat postu: nasza rodzina

Pauletto24, jakaż ty jestes szczęśliwa. Najwazniejsze , że masz oparcie w Bogu i męzu , ktorego ci Pan Bog postawil na twojej drodze. Poblogoslawił dzieciątkiem. A jak byś sie czuła fatalnie , gdybyś jeszcze do tego utrapienia z tęściami nie mogla liczyć na wsparcie męza? Dziecko dla ktorego sie poświęcasz , kochasz opiekujesz sie nim , trosczysz sie o męza . To jest twoje powolanie , i radosć wielka . Umieć odczytac znaki Boga w swoim życiu , jeśli teście sa inni , sasiedzi , obgaduja , to wszysko niewazne , najwazniejsze ze maż cie kocha i wspiera , a jesli sa zgryżliwi tesciowie , oddawaj ich codziennie Bogu a zobaczysz , jak Pan pouklada , wyprostuje , kazda ,,ścieżke " życia nawet te zagmartwaną . Dziekujmy zawsze w kazdym czasie , dobrym i zlym za to wsyzko co nas doswiadcza. Dziekowac mamy za to co dostajemy , a nie czego ,,oczekujemy ". Pauletto24 , znasz moze kogos , kto nie niesie krzyża? Krzyż tez jest laska , jęsli spojrzysz na tesciów inaczej zobaczysz o wiele więcej. My tez kiedys mozemy być zgryżliwi dla swoich dzieci /aby tak nie bylo / ale Jeden Bog to wie , już możemy o to prosić Pana , aby być zawsze wpatrzeni w Boga i zyć Jego łaską .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pauletta24
Praktykant
Praktykant



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:04, 29 Lip 2008    Temat postu:

Zaczynam inaczej troszkę postępywać odzywać się do nich zagadywać ale też czasami się nie da podchodzę jak nieufne dziecko do obcego żeby nie narazić się na krzyk lub kłutnię . zszokowany

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Annnika
Administrator
Administrator



Dołączył: 01 Sty 2006
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:10, 29 Lip 2008    Temat postu:

Ja z teściami nie miałam akurat problemu jako ciągle panna Mruga - ale z różnych przyczyn przeżywałam i przeżywam to ... z własnymi rodzicami ;(

Próbuję od małych rzeczy - np. skoro zawsze wieczorem piją herbatę, to im ją szykuję Mruga

Od takich drobiazgów można zacząć...


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anowi
Moderator
Moderator



Dołączył: 07 Lip 2006
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódz

PostWysłany: Wto 14:15, 29 Lip 2008    Temat postu:

Można,ale nie zawsze są one skuteczne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anna Bryndal
Uczeń
Uczeń



Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzesko

PostWysłany: Śro 18:55, 30 Lip 2008    Temat postu:

Z malych rzeczy rosną Wielkie, az do świetosci zaczynajmy jak napisala Annnika , brawo. Annniko , wierz mi ze czasem te małe drobiazgi , Bog zamienia na ,,perly", z nich rodzi sie milosć . Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anna Bryndal
Uczeń
Uczeń



Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzesko

PostWysłany: Śro 19:00, 30 Lip 2008    Temat postu: Nasza rodzina

Dawac siebie ,,aż do bólu", umierac codziennie dla siebie , nie oczekiwac niczego w zamian, pozwolić narodzić sie na nowo , bo tylko z laska Boga życie z innymi , staje sie ,,świetem". Ufam Bogu i licze na Jego laskę , bo sam czlowiek od siebie niewiele moze , jedynie nasze ,,Tak", zgoda a by On działal jest wazne . To nasz pierwszy krok, a Pan dokonuje reszty .Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Annnika
Administrator
Administrator



Dołączył: 01 Sty 2006
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:18, 30 Lip 2008    Temat postu:

Dzięki Aniu Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum życia rodzinnego Strona Główna -> Nasza rodzina Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin