Forum forum życia rodzinnego Strona Główna forum życia rodzinnego
Chrześcijańskie spojrzenie na rodzinę
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dojrzałość
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum życia rodzinnego Strona Główna -> Nasze radości troski i kłopoty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dominik
Administrator
Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1088
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:31, 05 Lip 2006    Temat postu: Dojrzałość

Będąc dziś w kościele na Mszy Św. dla dzieci z prawdziwą przyjemnością obeserwowałem radko spotykany w naszych czasach widok
Młody, ok. 13 - letni MĘŻCZYZNA wybrał się na Mszę Św. z małą ok. roczną siostrą - i doskonale sobie z nią radził.
Dziecko ani nie płakało, po dziecęcemu sobie "rozrabiało" a ów młody mężczyzna doskonale sobie z nią radził.
Na ten widok aż serce rosło

Takiej odpowiedzialności, poświęcenia i Miłosci w najlepszym chrześcijańskim "wydaniu" nie widać niejednokrotnie nawet wśród wielu osób uznanych za 'dorosłe' - np. ok. 35 - letniej kobiety, która wchodziła do kościoła z wyeksponowanymi własnymi piersiami ...
Tak samo jak o tym młodym mężczyźnie mogę powiedzieć iz już jest osobą dojrzałą - i z całego serca życzę mu by Bóg nie dopuścił go nigdy do zejścia na złą drogę - tak samo przyznaję, że o owej ok. 35- letniej kobiecie powiem iż zupełnie nie jest osobą dojrzałą ...

No cóż - dojrzałość niekoniecznie zależna jest od wieku ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anowi
Moderator
Moderator



Dołączył: 07 Lip 2006
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódz

PostWysłany: Nie 14:34, 09 Lip 2006    Temat postu:

Oczywiście,dojrzałość nie jest zależna od wieku.Czasmi z żalem patrzę na ludzi w wieku emerytalnym,nie majacym natomiast wieku dojrzałego pod względem obcowania z ludzmi,ze światem i nawet z samym sobą.Przykre to jest ,gdyż właśnie od nich człowiek oczekuje tej dojrzałości , a oni potrafią zadać czasami nam taki cios,że rozpacz ogarnia człowieka.Dojrzałość jest też jednym z darów ,który my musimy umieć odczytać,a nie iść na łatwiznę.Dojrzałości trzeba się nauczyć i wnieść ją w życie tak ,abyśmy nie wstydzili sie jej braku przed samym Bogiem i przed dziećmi,które oczekują od nas przykładu itd.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
babka_baja
Praktykant
Praktykant



Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Słubice

PostWysłany: Wto 12:47, 18 Lip 2006    Temat postu:

Cytat:
Czasmi z żalem patrzę na ludzi w wieku emerytalnym,nie majacym natomiast wieku dojrzałego pod względem obcowania z ludzmi,ze światem i nawet z samym sobą.Przykre to jest ,gdyż właśnie od nich człowiek oczekuje tej dojrzałości , a oni potrafią zadać czasami nam taki cios,że rozpacz ogarnia człowieka.
Wiek wcale nie musi świadczyć o dojrzalosci człowieka. Opisana wyżej sytuacja nie musi byc powodem patrzenia z żalem na tych ludzi, przechodza oni nowy etap życia i czesto jest tak, że wielu z nich nie potrafi sie zorgnizować, zaczynaja czuć sie niepotrzebni, wtedy uciekaja do zamknietego przez siebie świata. Czesto tez z wiekiem człowiek zaczyna chorowac i żyjac w zamknięciu nie potrafi mowic o swoich dolegliwosciach z innymi. Myśle, że to jest rola ludzi młodych, aby pomagali ludziom starszym przezyc ten bardzo trudny etap starości. Ja mam właśnie okazje obserwowac takie zjawisko w rodzinie, gdyby nie miłóśc to zapewne wiele osób pozbyło sie babci np oddając ją do domu starcow. Kobieta ta była bardzo komunikatywna w pracy zajmowała stanowisko kierownicze, po przejsciu na emeryture umiała sobie zorganizowac świetnie czas, jednak po kilkunastu latach zaczeła się zamykac co tez stawalo sie czasmi nie do zniesienia, gdyz zaczynala robic sie agresywna i gdyby nie fakt, ze domownicy z miłością zaczeli przyjmowac te wydarzenia, ma ona dobrą opieke. Niestety okazalo sie ze babcia jest chora na coraz częściej spotykana chorobe Alzheimera i jej dojrzałóść prysła jak "bańka mydlanna", to od nas teraz zależy czy bedziemy dojrzali i potrafimy sprostać zadaniom, ktore sa przed nami. Majac takie doświadczenie daleka jestem do opiniowania dojrzałości ludzi starszych na emeryturze. Ich niedojrzałość czesto wynika właśnie z chorby, albo tez środowiska w jakim zyje , jesli otoczenie nie ma dla ludzi starszych czasu na to aby byc z nimi porozmawiac to nie mozna sie spodziewac , że ludzie emeryci będa sie rozwijac "do przodu", wręcz przeciwnie beda "dziecinniec"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dominik
Administrator
Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1088
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:26, 18 Lip 2006    Temat postu:

Babciu miły
Na pewno nie chodziło o to, że na starość człowiek jest coraz słabszy, coraz mniej sprawny fizycznie, odczuwa dolegliwości - nie w tym rzecz.
O wiele większy problem z tym, że współczesna Rodzina nie przygotowuje należycie do dorosłego życia.
Uczy życia bez ODPOWIEDZIALNOŚCI za to, co się robi.
Psychologowie twierdzą, że dziecko wychowuje się do 3 roku życia, w wieku gdzieś do ok. ~~8-9, max. 14 lat młody człowiek "łapie" podstawowy "schemat zachowań" z którym będzie żyć praktycznie prawie do starości (o ile nie nastąpią jakieś ważne wydarzenia, które tego nie zmienią).
Tak więc - mnie osobiście cieszy fakt, że znajdują się jeszcze osoby młode, które potrafią się należycie zachować, które dość szybko osiągnęły pełnię dojrzałości moralnej i uczuciowej do spraw czysto "życiowych".

I szalenie martwi fakt, że coraz więcej widać takich niedojrzałych emocjonalnie "20'– 30'- czy 40'- latków, którzy jeszcze naprawdę wiele w życiu muszą się jeszcze nauczyć ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
babka_baja
Praktykant
Praktykant



Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Słubice

PostWysłany: Wto 16:33, 18 Lip 2006    Temat postu:

Dominiku moja wypowiedz dotyczyła cytatu, który zamiescilam , a jesli chodzi o wychowanie w dzisiejszej rodzinie to powiem tak i kiedys tez tak było jak jest dzisiaj, człowiek nigdy nie był ideałem zawsze popełnial błedy co ma odbicie na wychowanie dzieci. Myśle, ze duży wplyw na to jak wychowamy nasze dzieci ma nasze zycie, jednak otoczenie też kształtuje człowieka. Wiem tylko jedno swoje dzieci zawsze traktowałm jednakowo i wymagałam tego samego - wzajemnego szacunku i zrozumienia, uczyłam i starałam sie przekazywac to co dobre, i kazde z nich jest inne. Teoretycznie wyglada wszystko ineczej, jednak zycie pokazuje swoje. Dzisiaj kiedy juz moje dzieci sa dorosłe, odkryłam cos bardzo waznego, kazde dziecko trzeba wychowywac indywidualnie owszem nasza postawa jest bardzo ważna jednak sa dzieci, ktore wzoruja sie na rodzicach i dąża za dobrem, ale wiekszośc z nich niestety mimo, ze otrzymuje dobre wzorce z domu rodzinnego na pewnym etapie swojego młodzienczego życia ucieka sie do iluzji świata kolegow, ktorzy głoszą "pozorna wolnośc" i to jest przyczyną, ze to co zostalo wczesniej ukształtowane moze sie załamać, czesto rodzice nie maja swiadomości, że cos złego kieruje dzieckiem, gdyż ono to bardzo ukrywa przed nimi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dominik
Administrator
Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1088
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:51, 18 Lip 2006    Temat postu:

W pełni się z Tobą zgadzam, Babko Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kazimierz
Pedagog
Pedagog



Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: sadeckie

PostWysłany: Wto 20:39, 18 Lip 2006    Temat postu:

Nigdy nie potrafilem zrozumiec ludzi , ktorzy w wieku juz doroslym - 20 - 30 lat podejmuja zyciowe decyzje a potem mowia , ze sie pomylili , ze nie wiedzieli , ze nie rozumieli itd, itp. Ja mialem juz 18 lat , podjalem zyciowe decyzje i po dziesiatkach lat nie musze powiedziec, ze , ze , ze ??? To nie tyle sprawa dojrzalosci - choc to o tym swiadczy. to wg mnie brak odpowiedzialnosci za swoje postepowanie bo tak jest wygodniej, latwiej , prosciej ! Trudno posadzac wielu ludzi, ze nie wiedza co dobre a co zle ! Bo to jest niedojrzalosc ! Tylko brak dostatecznie twardego kregoslupa moralnego bez wiekszego oporu dopuszcza nieodpowiednie postepowanie. Mowie to za samym zyciem !

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anowi
Moderator
Moderator



Dołączył: 07 Lip 2006
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódz

PostWysłany: Czw 5:13, 20 Lip 2006    Temat postu:

Dojrzałość to jedno,ale czasami na nią mają wpływ czynniki zewnętrzne, na które tak naprawdę nie mamy wpływu.Możemy być dojrzali,ale cóż kiedy obok nas są osoby,którym do dojrzałości daleka droga,a są to osoby bliskie sercu.Toteż uważam,iż czasami podejmowane decyzje nie zawsze są kierowane dojrzałością,ale wypośrodkowanym dobrem ,czasami tylko dlatego aby nie utracić bliskich nam ludzi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dominik
Administrator
Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1088
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:58, 20 Lip 2006    Temat postu:

Na pewno jest wiele racji w tym, co piszesz, Anowi ...
Mi osobiście jednak wydaje się, że "dojrzałość" po prostu można wyrobić u człowieka.
I to zarówno przez odpowiednie wychowanie dziecka jak również poprzez odpowiedzialne postępowanie ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nicol@
Junior Admin
Junior Admin



Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sląsk

PostWysłany: Śro 20:45, 26 Lip 2006    Temat postu:

Piszemy tu, widzę ogólnie o dojrzałości, a mamy jej wiele rodzajów, i płciową, i intelektualną, i życiową i jakieś tam jeszcze.
Jest wiele przykładów w życiu każdego z nas świadczących o naszej nie, albo dojrzałości.
Czy ktoś mający dziecko w wieku 14 lat (mówię o dziewczynie) jest dojrzały do roli matki? I tu postawiłabym dwie odpowiedzi: tak i nie.
Bo mam na to przykłady z otoczenia.

I kolejne pytanie: czy owa dziewczyna dojrzała do roli żony?
Tu odpowiedziałabym też: tak i nie.

Kolejne pytanie:
Czy podola tym dwom obowiązkom naraz, roli matki i żony? Mam na myśli pozytywna żonę i pozytywną matkę ważne
Bez pomocy kogos z rodziny, czy to rodziców, czy rodzeństwa na pewno NIE.

I ogolnie odpowiedź brzmi NIEDOJRZAŁA.

Wiec na czym taka dojrzałość polega? Na samym radzeniu sobie w trudnych sytuacjach, które nas przerastają? Chyba nie o to tu chodzi.
Bo P. Bóg daje siły nam wtedy, kiedy nawet zwątpimy, kiedy czujemy sie bezradni. I nagle potem po czasie uświadamiamy sobie, że te siłę mieliśmy od Niego, ona (owa siła) nie była naszym udziałem! Nie była objawem naszej dojrzałości.
Dominiku, dlatego powiem ci, że podjąłeś temat bardzo szeroki i bardzo ciekawy, trochę trącacy filozofią ...hmm?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dominik
Administrator
Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1088
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:20, 26 Lip 2006    Temat postu:

Oczywiście, że masz rację, Nicolu, łacząc sprawy dojrzałości fizycznej i emocjonalnej w jedno Wesoly
Mnie jednak natomiast szczególne zastanawia fakt, jak się to dzieje, że w obecnej chwili coraz mniej widać osób w pełni dojrzałych emocjonalnie pomimo młodego wieku - a coraz więcej osób niedorzałych emocjonalnie pomimo osiągniecia wieku wydawałoby się "dojrzałego".

Sądzę, że pełną rację ma Kazimierz w swojej poprzedniej wypowiedzi - krótkiej i zwięzłej jednak pełnej treści, szczególnie zaś we fragmencie:
Cytat:

Tylko brak dostatecznie twardego kregoslupa moralnego bez wiekszego oporu dopuszcza nieodpowiednie postepowanie
.
Tak - wydaje mi się, że w tym może tkwić sedno problemu ...
Brak jasno sformułowanych i przestrzeganych, stosowanych na codzień zasad, brak wytrwałosci i uporu w dążeniu do jasno sformułowanego celu ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nicol@
Junior Admin
Junior Admin



Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sląsk

PostWysłany: Śro 22:02, 26 Lip 2006    Temat postu:

Ba, Kazimierz to wzór pedagoga i nie tylko ważne

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Venaja
Coraz doroślejsze dziecię
Coraz doroślejsze dziecię



Dołączył: 10 Lip 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:22, 11 Lip 2007    Temat postu:

Tak właściwie to trzeba zadać sobie pytanie co oznacza dla mnie słowo "dojrzałość". I czy przypadkiem stając się ludzmi dojrzałymi nie tracimy tej iskierki dziecka która powinna w nas się tlić przez całe życie. dla wielu dojrzałość może równac sie z samodzielnością, myślę jednak że nie w tkwi sedno sprawy. Wielu ludzi będąc samodzielnymi okazywali sie ludzmi niedojrzałymi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dominik
Administrator
Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1088
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:28, 11 Lip 2007    Temat postu:

Venajo !
Praktycznie w każdym z nas istnieje ta "iskierka dziecka" - i to niezależnie od wieku i posiadanego doświadczenia.
Wydaje mi się jednak, że "szkopuł" tkwi w tym by potrafić się mądrze cieszyć tą swoją, posiadaną przez siebie "iskierką dziecięctwa".
Można bowiem cieszyć się każdą chwila i radością życia - niezależnie od tego co nas spotyka (choć nawet czasem bywa to szalenie trudne).
Można również będąc tzw. "poważną" osobą - zachowywać się ... szalenie niepowaznie.
Można bowiem na siłę szukać "szczęścia" wszędzie wokół siebie - i jednocześnie "zapominać" lub "nie dostrzegać" tego co ważne i piękne wokół nas- nie dostrzegając iż to szczęście mamy tak naprawdę w sobie lub też że leży ono tuż obok nas.
Dojrzała postawa dla mnie to postawa osoby cechująca się jednocześnie mądrością i zadowoleniem z tego co posiadamy - z jednoczesnym możliwe pełnym obrazem własnych sukcesów jak i porażek, wad i słabości, to odwaazne i ambitne jednak realistyczne mierzenie sił na zamiary.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Venaja
Coraz doroślejsze dziecię
Coraz doroślejsze dziecię



Dołączył: 10 Lip 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:48, 11 Lip 2007    Temat postu:

No oczywiście, w pełni sie z Tobą zgadzam. Znam wiele takich osób , które będąc dużo ode mnie starszych zachowują sie bardzo nieodpowiedzialnie. A z dostrzeganiem szczęścią to jest podobnie jak z dostrzeganiem miłości, szukamy jej gdzieś daleko-patrzy w dalekie horyzonty a nie widzimy co mamy pod nogami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum życia rodzinnego Strona Główna -> Nasze radości troski i kłopoty Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin