Forum forum życia rodzinnego Strona Główna forum życia rodzinnego
Chrześcijańskie spojrzenie na rodzinę
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zdrada małżeńska
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum życia rodzinnego Strona Główna -> Nasze radości troski i kłopoty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anowi
Moderator
Moderator



Dołączył: 07 Lip 2006
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódz

PostWysłany: Sob 5:56, 26 Sie 2006    Temat postu:

Masz absolutną rację Sławku,każde małżeństwo jest narażone na tego typu zagrożenie.Potrafić przebaczyć jest wielkim darem , ale zapewniam ciebie, że jest możliwe przebaczyć zdradę, co nie oznacza, że zapomnieć.Najważniejszym jest, aby tę świadomość zdrady małżonka,schować na najniższej półce po , którą nie będzie nam się chciało schylić.Oczywiście pod warunkiem, że potrafiliśmy przebaczyć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Annnika
Administrator
Administrator



Dołączył: 01 Sty 2006
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 10:23, 26 Sie 2006    Temat postu:

Zapomnieć byłoby nawet niezdrowo, i chyba niedobrze... bo to by było stłamszenie tak czy inaczej w sobie ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anowi
Moderator
Moderator



Dołączył: 07 Lip 2006
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódz

PostWysłany: Sob 10:41, 26 Sie 2006    Temat postu:

Nie uważam ,żeby zapomnienie było niezdrowe, tylko moim zdaniem sztuką.Ja bynajmniej , nie jestem na tyle mocna ,aby takie sprawy potrafić zapomnieć.I myslę, że jeżeli byśmy byli w stanie najpierw wybaczyć a potem zapomnieć, życie nadałoby nowe spojrzenie na związek , który pomimo wszystkiego by mógł stać się mocniejszym.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Slawek
Uczeń
Uczeń



Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:25, 26 Sie 2006    Temat postu:

Anowi zawsze ta zdrada bedzie chodziala za czlowiekiem. Teoretycznie mozna ja zakamuflowac gdzies tam ale w praktyce bedzie sie odzywala i to czesto, zostala naruszona wiez zaufania pomiedzy nim i nia, teraz odbudowac to to wcale nie prosta sprawa. Mozna dalej zyc, ale czy to juz to samo co bylo wczesniej? Umiemy zaufac calkowicie?

Annnika- zapomnienie chyba nawet nie wchodzi w gre. Moge sie mylic, tylko gdybam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anowi
Moderator
Moderator



Dołączył: 07 Lip 2006
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódz

PostWysłany: Sob 16:26, 26 Sie 2006    Temat postu:

Oczywiście ,że nie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dominik
Administrator
Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1088
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 9:23, 27 Sie 2006    Temat postu:

Zawsze jestem zdania że "Wybaczyć - Tak, zapomnieć - NIE".
Wydaje mi się, że o wiele trudniej i jednocześnie o wiele piękniej jest żyć jeżeli o czymś pamiętamy a jednocześnie potrafimy wznieść się ponad siebie i przebaczyć - pomimo tego, że pamiętamy o tym, co zaszło ...
Nie można bowiem w życiu "bawić się w strusia" i chować głowy w "piasek" "zapomnienia" bądź udawania, że nic nie zaszło ...
Błędy każdy z nas popełnia - bywa że i o wiele większego "kalibru" niż zdrada.
Zdrada bowiem - w moim przekonaniu - jest tylko takim "wskaźnikiem" że coś niedobrego dzieje się w małżeństwie i Rodzinie.
Bywają rodziny w których następuje wręcz całkowity rozpad pożycia i funkcjonowania - a jednak rodzinyy te potrafią "wziąć się w garść" i z powrotem stać się prawidłowymi Rodzinami.
Właśnie dzięki rozsądnemu Przebaczeniu.
Piszę "rozsądnemu" gdyż przebaczenie należałoby połączyć ze wspólną, małżeńską rzetelną analizą sytuacji w której doszło do nieprawidłowości i wyciągnąć z nich wnioski - tak, by na przyszłość uniknąć podobnych sytuacji ...

Gdyby w małżeństwie nie przebaczać sobie nawzajem to przecież żadne małżeństwo nie miałoby szans na przetrwanie dłużej niż kilku lat ...
A samo przebaczenie nie poparte analizą przyczyn które doprowadziły do zaistnienia "nieprawidłowości" to nic innego jak tylko - w moim przekonaniu - wyażenie zgody na następną tego typu sytuację w przyszłości...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anowi
Moderator
Moderator



Dołączył: 07 Lip 2006
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódz

PostWysłany: Wto 14:10, 26 Cze 2007    Temat postu:

Choć Sławek nie jest widoczny na forum , podpisuję się pod jego słowami .Zdrada może się zdarzyć w każdym związku.Wiadomo , wybaczyć można , ale zapomnieć się nie da , co jakiś czas powraca wspomnienie bólu z tym związane .Jest tylko kwestia opanowania myśli nad , którymi trzeba nauczyć się zapanować , żeby ich na zewnątrz nie okazywać.Jest to bardzo trudne , ale miłość potrafi wiele uczynić , jesli tylko ma na względzie dobro .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pauletta24
Praktykant
Praktykant



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:14, 27 Maj 2008    Temat postu:

Tak może się wkraść . A życie z tym jest trudne.Bez przerwy widzę zdradę widzę ludzi którzy się zdradzają i to jest zjawisko coraz większe. Smutny Smutny Smutny

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anna Bryndal
Uczeń
Uczeń



Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzesko

PostWysłany: Śro 13:48, 04 Cze 2008    Temat postu: Zdrada

Są rózne zdrady, najbardziej bolą, zdrady w malzeństwie. Zawsze jest człowiek zdradzany i zdradzający.Ten pierwszy zdradzany, cierpi , natomiast aby utożsamiac sie z Jezusem mozemy rozwazyć Jego
zdradzenie, przez Judasza , kontemplowac , łaczyc sie z Nim, na koniec oddac Jemu to co bardzo boli, zjednoczyć sie z Chrystusem w tej chwili jaką On nam pokazal jak Życ , po zdradzie. Gdy weżmiemyy teraz zdradzajacego , to łatwiej jest nam zrozumieć i powinniśmy zdac sobie sprawę do kogo bysmy sie upodobnili? Judasz, ja Judasz tez to robie ,,Zdradzam, jestem niewiele lepszy...on robil podobnie, po kryjomu, zabijał , oszukiwal , nie przyznał sie , ukrywal .Zdrada , rani bardzo , ale w tym wszystkim , kontemplowac mozemy rówież , jak leczyć te rany , rozszarpane , Jak Jezus oddal Bogu OJcu to wszystko, Mowił Boze przebacz bo nie wiedzą co czynia , daruj, przebacz, ale tak z głebi serca, kiedy czlowiek przebacza ze szczerego serca i oddaje co nie jest jego a jest tym ciezarem, Bogu Zanieśc cieżar , ON zamieni na laske trwania w tym co trudne i po paru latach dniach , miesiacach , rany nie bedzie , Bóg zabliznia. Nie boli. Boli jedynie kiedy nosimy to w sobie, nie oddawaniem Bogu tego a liczeniem na swoje sily ze sama ,czy sam sobie poradze . Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anowi
Moderator
Moderator



Dołączył: 07 Lip 2006
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódz

PostWysłany: Pią 8:37, 10 Lip 2009    Temat postu:

Tak Aniu,masz słuszną rację,ale warunkiem tego jest mocna wiara,która,czasami może być zachwiana.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum życia rodzinnego Strona Główna -> Nasze radości troski i kłopoty Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin